Pracuję w biurze jako sekretarka. Od pół roku mój pracodawca wypłaca mi wynagrodzenie z dużym opóźnieniem. Chciałabym się z nim rozstać, ale mam 3 miesięczny okres wypowiedzenia. Co można zrobić w takiej sytuacji.
Pracodawca ma obowiązek przestrzegać podstawowych praw pracowniczych. Jednym, z nich jest obowiązek wypłaty pracownikowi wynagrodzenia. Wynagrodzenie pracodawca powinien wypłacać co najmniej raz w miesiącu zgodnie z ustalonym terminem wynagrodzenia. Termin wypłaty wynagrodzenia może być określony w układzie zbiorowym pracy, regulaminie wynagrodzenia lub umowie o pracę, przy czym musi on wskazać konkretną datę, np. 9 dnia miesiąca po miesiącu, z który przysługuje wynagrodzenie.
W przypadku gdy pracodawca wypłaca pracownikowi wynagrodzenie nieterminowo, pracownik ma prawo żądania od pracodawcy wypłaty odsetek ustawowych. Odsetki za nieterminową zapłatę wynagrodzenia przysługują pracownikowi niezależnie, od tego, czy pracownik nie poniósł żadnej szkody powodu opóźnienia czy też opóźnienie było spowodowane okolicznościami, na które pracodawca nie miał wpływu.
Poza żądaniem odsetek, pracownik jest uprawniony do skorzystania z prawa rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia gdy pracodawca dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika. W takim przypadku pracownikowi przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, a jeżeli umowa o pracę została zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy – w wysokości wynagrodzenia za okres 2 tygodni.
Zachowanie pracodawcy, aby mogło uzyskać kwalifikację “ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracodawcy względem pracownika” musi charakteryzować się, jak się wydaje, winą umyślną lub rażącym niedbalstwem. W odniesieniu do opisywanego przypadku Sąd Najwyższy uznał, iż pracodawca, który nie wypłaca pracownikowi w terminie w całości wynagrodzenia, ciężko narusza swój podstawowy obowiązek z winy umyślnej, choćby z przyczyn niezawinionych nie uzyskał środków finansowych na wynagrodzenia. Obowiązkiem pracodawcy bowiem jest terminowe wypłacanie wynagrodzenia, a nie uzyskiwanie na to wynagrodzenie środków finansowych. Z punktu widzenia zatem tego obowiązku trzeba rozpatrywać winę pracodawcy, ponieważ jest całkowicie obojętne, skąd pracodawca czerpie środki na wynagrodzenia. Jest to jego ryzyko.
Konsekwencją powyższego stanowiska, jest prawo, które pozwala pracownikowi rozwiązać umowę o pracę ze skutkiem natychmiastowym, w sytuacji gdy Pracodawca ciężko narusza podstawowe obowiązki względem niego tj. nie wypłaca mu wynagrodzenia w terminie.
Jednakże należy pamiętać, iż pracownik rozwiązując umowę o pracę ze skutkiem natychmiastowym, powinien dokładnie rozważyć, czy ma dostateczne powody, aby w tym trybie rozstać się z dotychczasową pracodawcą, zważywszy, iż problem terminowości wypłacania wynagrodzenia jednak nie jest tak jednoznaczny i nadal pozostaje otwarty w zakresie winy umyślnej, szczególnie gdy chodzi o działalność osób prawnych lub jednostek organizacyjnych mających przymiot pracodawcy.
Pracodawca może bowiem żądać odszkodowania, gdy stawiane mu zarzuty są bezpodstawne. W razie nieuzasadnionego rozwiązania przez zatrudnionego umowy o pracę w trybie bezzwłocznym Pracodawcy przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia pracownika za okres wypowiedzenia, a w przypadku rozwiązania umowy o pracę zawartej na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy – w wysokości wynagrodzenia za okres 2 tygodni.